Objawy porodu to coś, czego oczekuje ze zniecierpliwieniem i jednoczesnym niepokojem każda przyszła mama. Duży, ciężki brzuch i inne ciążowe symptomy towarzyszące przebiegowi trzeciego trymestru sprawiają, że większość kobiet nie może doczekać się rozwiązania. W tym samym czasie wiele pań boi się również samego porodu i ryzyka ewentualnych powikłań.
Receptą na lęk jest wiedza dotycząca tego, jak przebiega poród i tego, co świadczy o tym, że wkrótce się rozpocznie. Poznaj pierwsze objawy, które mogą mówić o tym, że organizm przygotowuje się do porodu!
Jak wygląda poród i ile trwa?
Poród dzieli się na cztery fazy, czyli cztery okresy. Pierwszy z nich jest najdłuższy, zwłaszcza u pierworódek. Może trwać nawet do 16 godzin. W tym okresie rozpoczyna się wielogodzinna czynność skurczowa, w trakcie której szyjka macicy skraca się i rozwiera. Początkowo skurcze nie są intensywne i narastają powoli. Dopiero kiedy zaczynają pojawiać się co około 7 – 10 minut i trwają po kilkadziesiąt sekund, warto pomyśleć o udaniu się do szpitala. Ten etap porodu kończy się w momencie, kiedy rozwarcie szyjki macicy osiąga średnicę 10 cm.
Druga faza porodu jest o wiele krótsza, za to bardziej wyczerpująca. Trwa zazwyczaj nie dłużej niż dwie godziny, a bóle porodowe przybierają wtedy postać skurczy partych. W tym czasie rodząca powinna starać się wypychać dziecko. Jeśli nie będzie w stanie urodzić siłami natury, lekarze mogą zadecydować o cesarskim cięciu. Koniec tego etapu porodu to przyjście dziecka na świat.
Trzecia faza porodu sprowadza się do wydalenia łożyska i odcięcia pępowiny. Łożysko pełniło w ciąży rolę łącznika pomiędzy matką a dzieckiem, a po porodzie nie jest już potrzebne. Kobieta powinna wyprzeć je tak samo, jak noworodka – zwykle wystarczy do tego jeden skurcz.
Ostatnia faza porodu to obserwacja, czyli upewnienie się, że ze świeżo upieczoną mamą wszystko jest w porządku. Obserwacja ma miejsce na sali poporodowej i trwa około 2 godzin, w trakcie których kobieta może przystąpić do pierwszego karmienia noworodka.
Dlaczego warto wiedzieć, jak odbywa się poród?
Szczególnie kobiety rodzące po raz pierwszy powinny mieć na uwadze, jak długo trwa pierwszy etap porodu i dlaczego nie warto jechać do szpitala już przy pierwszych skurczach. Znacznie łatwiej będzie przerwać tę wielogodzinną fazę w otoczeniu bliskich osób, we własnym domu. Pierwsze nieregularne skurcze to etap, który może trwać niemal cały dzień. Położne w szkołach rodzenia często radzą więc, aby jak najdłużej odwlekać podróż do szpitala – oczywiście, o ile ciąża nie jest w żaden sposób zagrożona.
Po rozpoznaniu oznak zbliżającego się porodu kobiecie radzi się jak najwięcej odpoczywać, a nawet postarać się zdrzemnąć, aby przygotować organizm do zbliżającego się wysiłku. Wskazany jest także ciepły prysznic i zjedzenie lekkiego posiłku – w szpitalu rodząca nie dostanie już niczego do jedzenia, między innymi z uwagi na ryzyko wystąpienia wymiotów.
Jakie są pierwsze objawy porodu?
Jakie są pierwsze oznaki zbliżającego się porodu? O tym, że ciało kobiety przygotowuje się do porodu może świadczyć między innymi psychologiczny syndrom wicia gniazda. Objawia się on intensywnymi przygotowaniami do powitania nowego członka rodziny w domu (sprzątanie, układanie ubranek, wymiana pościeli, dekorowanie wnętrz). Towarzyszą mu także silne wahania nastrojów – rozpierająca pozytywna energia do działania przeplatana z uczuciem melancholii. Takie oznaki mogą pojawić się jednak na wiele tygodni przed porodem.
Nieco później mamy do czynienia z fizycznym objawem – obniżeniem się brzucha. Jest to sygnał, że maluszek przygotowuje się do przyjścia na świat, czyli wpasowuje w kanał rodny. Zmiana ułożenia główki dziecka sprawia, że kobieta może odczuwać między innymi takie symptomy, jak nieprzyjemny uciska na pęcherz, zmuszający ją do częstego odwiedzania toalety.
W ostatnich tygodniach przed porodem należy uważnie obserwować ruchy dziecka. Zarówno nagle zwiększona aktywność, jak i jej brak powinny zaniepokoić przyszłą mamę i skłonić ją do skontaktowania się z ginekologiem. Nie zawsze jest to zły znak – czasami po prostu świadczy o tym, że dziecko przygotowuje się do porodu.
Kolejny symptom to przepowiadające skurcze macicy, czyli skurcze Braxtona-Hicksa, które mogą pojawiać się już od 36. tygodnia ciąży. Ich zadaniem jest przygotowanie macicy do porodu. Nie każda przyszła mama je odczuwa, dlatego nie warto nastawiać się na to, że na pewno nastąpią. Jeśli jednak się pojawią, warto wiedzieć, jak odróżnić je od tych prawdziwych.
Różnica między skurczami przepowiadającymi a bólami porodowymi sprowadza się do tego, że te pierwsze są nieregularne i nie nasilają się. Co więcej, podczas odpoczynku lub ciepłej kąpieli samoistnie ustępują.
Tymczasem prawdziwe z pewnością nie ustąpią ani podczas wypoczynku, ani podczas przyjemnego prysznica. To również dlatego położne zalecają odpoczynek i ciepłą kąpiel w chwili, kiedy wydaje nam się, że zaczynamy rodzić. Takie zabiegi pozwalają przekonać się o tym, z jakimi skurczami mamy do czynienia.
Niezaprzeczalnym objawem zbliżającego się porodu jest natomiast odejście czopa śluzowego. Ten „korek” ma za zadanie chronić ciężarną przed infekcjami intymnymi w ciąży. Jest stworzony z gęstego śluzu, który szczelnie zamyka szyjkę macicy. Kiedy ciało przygotowuje się do porodu, czop odchodzi. Niestety, taki objaw może pojawić się zarówno kilka godzin przed przyjściem dziecka na świat, jak i kilka tygodni wcześniej. Dokładniejszą wskazówką może okazać się jednak obecna w śluzie krew, która pochodzi z rozwierającej się szyjki macicy.
O tym, że zbliża się pierwsza faza porodu świadczy również odejście wód płodowych. Płyn owodniowy może odpływać na chwilę przed porodem lub kilka godzin przed nim. Niezależnie od tego, czy odchodzeniu wód płodowych towarzyszą skurcze, rodząca musi pojechać do szpitala.
Tuż przed porodem może pojawić się także biegunka i inne dolegliwości układu trawiennego. Wynika to z faktu, że organizm oczyszcza się i przygotowuje na duży wysiłek. Wydzielane hormony, które wywołują skurcze, wpływają także na samopoczucie. Mogą sprzyjać nudnościom i wymiotom. Dodatkowym czynnikiem jest też stres, wywołany przez myśl o zbliżającej się akcji porodowej.
Co robić, gdy pojawią się objawy porodu?
Jak zostało wspomniane, objawy zbliżającego się porodu, takie jak odejście czopa śluzowego czy skurcze przepowiadające, nie muszą świadczyć o tym, że faktycznie rozpoczął się poród. Jeśli kobieta zauważa u siebie wyraźne obniżenie brzucha, czuje silniejsze parcie na pęcherz moczowy i częściej chodzi do toalety, powinna przygotować się do porodu między innymi poprzez spakowanie torby do szpitala i sprawdzenie wszystkich niezbędnych dokumentów. Warto też przeanalizować ponownie swój plan porodu, zastanowić się nad możliwymi do wykorzystania metodami łagodzenia bólu porodowego, a nawet potrenować prawidłowe oddychanie.
Zwiastuny porodu powinny w głównej mierze skłonić kobietę do odpoczynku – skurcze porodowe są naprawdę wyczerpujące, a kiedy noworodek pojawi się na świecie młoda mama może nie mieć czasu na dodatkowy odpoczynek w ciągu dnia ani na regenerujący sen w nocy.
Jeśli dojdzie do pęknięcia błon płodowych i wycieku płynu owodniowego, rodząca powinna pojechać do szpitala w ciągu maksymalnie 12 godzin. Z kolei w przypadku wystąpienia pierwszych skurczy porodowych (po wykluczeniu skurczy Braxtona Hicksa), należy przede wszystkim odnotowywać ich czas trwania i częstotliwość występowania.
Dopiero w momencie, kiedy skurcze zaczną pojawiać się w równych odstępach czasu, co około 5 do 7 minut, należy udać się do szpitala.
Takie działanie pozwoli przygotować się do zbliżającego się rozwiązania w najbardziej komfortowych warunkach, jednocześnie nie narażając przy tym dobra dziecka. Poza tym, na porodówkę musi zgłosić się także przyszła mama, która przekroczyła już wyznaczony przez ginekologa spodziewany termin porodu. O takiej konieczności z pewnością poinformuje ją jednak lekarz prowadzący ciążę.
Niepokojące objawy porodu – kiedy jechać do szpitala?
W wyjątkowych okolicznościach ciężarna nie powinna zwlekać ani chwili z przyjazdem do szpitala – niezależnie od tego, ile dni przed porodem wystąpią niepokojące objawy. Jeśli pojawi się:
- gorączka,
- krwawienie z dróg rodnych,
- silny ból głowy,
- nagły brak ruchów dziecka lub bardzo gwałtowne ruchy dziecka,
- odejście wód płodowych w brązowawym lub zielonkawym kolorze,
należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.
Jak widzisz, symptomy nadchodzącego porodu bywają nierównoznaczne i mylące, ale z pewnością nie można ich ignorować. Kiedy zbliżasz się do terminu porodu, musisz wypatrywać wszelkich oznak rozpoczynającego się rozwiązania, ale nie powinnaś nadmiernie się nimi stresować. Poród może nastąpić przed terminem lub po terminie – bardzo rzadko przewidywana data okazuje się tą właściwą.
Pamiętaj również, że poród trwa bardzo długo, zwłaszcza u pierworódek. Z pewnością nie chcesz spędzić wielu godzin jego pierwszej fazy sama w szpitalu, dlatego kiedy zaobserwujesz pierwsze oznaki porodu, wykorzystaj nadchodzące godziny na maksymalny wypoczynek przy wsparciu najbliższych. Dzięki temu będziesz w stanie dać z siebie wszystko w najbardziej aktywnej fazie rozwiązania i szybciej dojdziesz do siebie, kiedy maluszek będzie już w Twoich ramionach.