Karmienie piersią – fakty i mity

Karmienie piersią to najlepsze, co możesz zaoferować swojemu dziecku. Mleko matki jest niezwykle wartościowe, bowiem natura stworzyła je tak, aby zawierało w swoim składzie wszystko to, czego potrzebuje maluszek do prawidłowego rozwoju.

Chociaż przystawianie dziecka do piersi dla wielu osób jest czymś całkowicie naturalnym, to nie brakuje też ludzi, które odnoszą się do tego tematu negatywnie. To głównie takie osoby odpowiedzialne są za kreowanie mitów związanych z karmieniem noworodka piersią. Zanim dasz im wiarę, przekonaj się, co jest prawdą, a co lepiej traktować z przymrużeniem oka!

Dlaczego warto karmić piersią?

Masz poranione brodawki, a piersi bolą Cię z powodu zastojów mlecznych. Bliskie osoby mówią Ci, żebyś przestała karmić naturalnie i przestawiła się na karmienie butelką? Twierdzą, że mleko modyfikowane dorównuje naturalnemu pokarmowi? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie bez powodu propaguje wyłączne karmienie piersią przez sześć pierwszych miesięcy życia. Mleko mamy jest niezwykłe, ponieważ dostosowuje się do potrzeb niemowlęcia – jest lekkostrawne i łatwo przyswajalne. Stanowi jednocześnie pokarm i napój, dlatego nie wymaga dopajania maluszka.

Karmienie dziecka piersią niesie za sobą szereg korzyści, w tym między innymi:

  • lepszy stan zdrowia i lepsza odporność niemowlaka,
  • zmniejszenie ryzyka rozwoju chorób układu oddechowego, układu pokarmowego i cukrzycy,
  • zmniejszenie ryzyka otyłości i problemów z cholesterolem,
  • bliskość i poczucie bezpieczeństwa (dla obojga).

Na zachętę dla niezdecydowanych możemy wymienić także szereg korzyści dla karmiącej mamy, w tym:

  • złagodzone dolegliwości w okresie połogu,
  • szybsza utrata zbędnych kilogramów i powrót do figury sprzed ciąży,
  • zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka piersi i jajnika,
  • zmniejszenie ryzyka nadciśnienia i chorób układu krążenia po menopauzie.

Jak, gdzie i z czego powstaje mleko kobiece?

Nie jedz tego, bo dziecko będzie bolał brzuszek„. „Dziecko źle się czuje, bo na pewno najadłaś się czegoś niezdrowego„. Czy słyszałaś już takie uwagi na temat karmienia piersią? Rozprawmy się z tymi mitami raz na zawsze. Aby je obalić, musimy zrozumieć jak, gdzie i z czego powstaje kobiece mleko.

Pokarm mamy wytwarzany jest w gruczołach piersiowych – w pęcherzykach mlecznych. Są one zbudowane z komórek nazywanych laktocytami. Ich zdolność do pobierania składników odżywczych prosto z krwi mamy pozwala syntetyzować je i wydzielać substancję o niezwykłej wartości – mleko kobiece.

Kobiecy pokarm nie powstaje więc z tego, co znajdzie się w żołądku karmiącej, lecz z tego, co zostało wchłonięte do krwi z jelit. Będą to zatem węglowodany, tłuszcze czy aminokwasy. Coś ciężkostrawnego dla mamy, nie będzie ciężkostrawne dla dziecka i nie wywoła bólu brzuszka. Inną sprawą są reakcje alergiczne, które faktycznie mogą wystąpić po spożyciu przez karmiącą alergenu. W takim przypadku konieczne jest stosowanie diety eliminacyjnej, ale nie zaprzestanie karmienia piersią! Mleko mamy jest najkorzystniejsze dla małych alergików.

karmienie piersią duże dziecko

Jak długo powinnam karmić piersią?

Takie duże dziecko, a jeszcze przy piersi?” – czy słyszałaś już takie docinki? Zastanawiasz się, jak długo możesz karmić swoje dziecko? Odpowiedź jest prosta: tak długo jak tego potrzebujecie! Specjaliści zalecają karmić niemowlęta wyłącznie piersią przynajmniej do ukończenia przez nie 6. miesiąca życia. Później stopniowo wprowadzamy do diety pokarmy uzupełniające, ale nadal podstawą żywienia pozostaje mleko. Kaszki czy obiadki z warzyw mają jedynie przyzwyczaić malucha do nowych smaków i konsystencji, a także powoli przygotować układ pokarmowy do ich skutecznego trawienia.

Karmić piersią możesz nawet do ukończenia przez dziecko 2. roku życia. Tak naprawdę proces ten przypomina nieco negocjacje. Dziecko je coraz więcej stałych pokarmów, a coraz rzadziej ssie pierś. Skutkiem tego jest naturalne odstawienie malucha – bez obaw o zastoje mleczne i inne problemy laktacyjne.

Jak powinno wyglądać karmienie piersią?

Na pewno źle przystawiasz i dlatego dziecko się nie najada„. Nie pozwól innym się oceniać – naucz się rozpoznawać, czy prawidłowo przystawiasz maleństwo do piersi i nie słuchaj „złotych porad” osób, które tłumaczą Ci jak masz karmić swoje dziecko. O tym, czy mały człowiek się najada świadczą następujące przesłanki:

  • Podczas karmienia nie odczuwasz bólu ani dyskomfortu – brodawka sutkowa znajduje się niemal w całości w buzi dziecka
  • Niemowlak aktywnie ssie pierś, co jest słyszalne (odgłos przełykania)
  • Po karmieniu pierś jest wyraźnie mniej napełniona, miękka i rozluźniona,
  • Maluszek po jedzeniu jest zadowolony, spokojny, szybko zasypia
  • Dziecko moczy przynajmniej 6 pieluszek na dobę i prawidłowo przybiera na wadze (dobowo około 21 gram)

Do wyboru masz kilka pozycji do karmienia i żadna z nich nie jest „lepsza” od pozostałych. To Ty i Twoje dziecko musicie przekonać się w praktyce, jak jest Wam wygodniej. O prawidłowe techniki karmienia możesz zapytać położną w szpitalu lub doradcę laktacyjnego.

jak karmić piersią

Pamiętaj, że laktacja będzie będzie normowała się stopniowo z każdym kolejnym tygodniem ciąży, dlatego nie przejmuj się nadmiarem lub niedoborem pokarmu. To dziecko poprzez ssanie reguluje ilość produkowanego mleka. Przystaw je raz do jednej, raz do drugiej piersi (naprzemiennie) i karm tak długo, jak malec tego potrzebuje – niemowlak sam puści pierś i prawdopodobnie zaśnie.

A co z teoriami pod tytułem „Masz za mało pokarmu i dziecko się nie najada„? To kolejny mit, który niestety bardzo często zniechęca młode mamy karmiące piersią. To, że dziecko płacze i stale domaga się piersi wcale nie musi świadczyć o głodzie. Po prostu w objęciach mamy maluch czuje się najbezpieczniej, dlatego niejako „wymusza” ciągłe karmienia. Jeśli dziecko rośnie prawidłowo, nie musisz dokarmiać go mlekiem modyfikowanym.

Karmienie piersią kontra odżywianie

Dieta matki karmiącej to główne źródło mitów dotyczących mleka mamy. Obalmy je więc raz na zawsze!

Karmiąca mama nie może pić kawy – MIT

Młodej mamie w okresie karmienia wolno wypić nawet 2 kawy dziennie. Jest to bezpieczna dawka kofeiny, która nie spowoduje żadnych reakcji niepożądanych u dziecka.

Karmiąca mama może pić alkohol – MIT!

Spożyty nawet w najmniejszej ilości alkohol może być szkodliwy dla dziecka. Jeśli chcesz napić się odrobiny wina czy innego trunku, odciągnij wcześniej mleko, którym będziesz mogła karmić niemowlaka zanim alkohol opuści Twój organizm.

Zjedzenie przez mamę wzdymających produktów wywoła kolkę u dziecka – MIT!

To chyba najmocniej ugruntowany mit dotyczący diety karmiącej mamy. Powtarzamy więc, że mleko nie jest produkowane z jedzenia, lecz z substancji odżywczych pozyskanych w procesie trawienia. Problem wzdęć może dotyczyć jedynie mamy, a nie dziecka.

Karmiąca mama nie może spożywać potencjalnych alergenów – MIT!

Na okres karmienia piersią nie musisz wyłączać z diety orzechów, cytrusów czy czekolady. Alergeny, co prawda, wnikają w mleko mamy, ale nie wywołują alergii. Mogą ją natomiast uaktywnić, dlatego dziecko należy stale obserwować. Dopiero po zauważeniu objawów uczulenia, karmiąca mama powinna pomyśleć o diecie eliminacyjnej.

Karmiąc piersią można jeść bez limitów – MIT!

Karmienie piersią pozwala szybciej wrócić do sylwetki sprzed ciąży, ponieważ zwiększa zapotrzebowanie kaloryczne mamy o około 500 kcal dziennie. Jeśli jednak będziesz objadać się bez opamiętania, z pewnością osiągniesz odwrotny rezultat. W okresie karmienia jedz zdrowo, tak samo jak w okresie ciąży. Różnorodne i dobrze zbilansowane posiłki pozwolą Ci zadbać o najlepszą jakość mleka. Sprawią również, że łatwiej stracisz zbędne kilogramy.

karmienie piersią niemowlę

Karmienie piersią przynosi korzyści dla matki i dziecka, dlatego nie daj się zwariować i nie słuchaj niesprawdzonych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie teorii.

Problemy z laktacją rozwiązuj we wsparciu lekarza lub położnej środowiskowej. Nie przejmuj się też pierwszymi niepowodzeniami i nie rezygnuj z karmienia zbyt pochopnie. To najlepszy, najtańszy i najwygodniejszy sposób żywienia niemowląt!

Angelika Woszczyńska
Angelika Woszczyńska
Mama pary Małych Indywidualistów stara się znaleźć odpowiedzi, które mogą nurtować wszystkich przyszłych i obecnych rodziców. Piszę z doświadczenia. Robię research. Jestem tu po to, aby podsuwać Wam gotowe rozwiązania każdego problemu. Czytajcie. Komentujcie. Poznajmy się bliżej.

Powiązane artykuły

Komentarze

Zostaw odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

reklama

Bądźmy w kontakcie

Nowe artykuły